Beata Józków

Sprawdzanie wypracowań do matury z historii

Czy zastanawiasz się, jak napisać doskonałe wypracowanie maturalne z historii? Jesteśmy tutaj, aby Ci pomóc! Nasza usługa sprawdzania wypracowań maturalnych została stworzona specjalnie dla osób, które chcą nauczyć się pisać wypracowania z historii od podstaw oraz dla tych, którzy pragną jak najlepiej przygotować się do egzaminu maturalnego z historii.

Sprawdzanie wypracowań do matury z historii Read More »

Źródła wiedzy historycznej uczniów w świetle badań własnych

Zapraszam do zapoznania się z artykułem w czasopiśmie ,,Wiadomości Historyczne”, które ukazało się po raz pierwszy w 1933 r. o roli historii w życiu młodzieży, ważności lekcji historii, źródłach wiedzy historycznej, które zostały oparte na konkretnych przykładach. Wskazane zostały źródła, z których uczniowie czerpią wiedzę historyczną, a historia konkuruje ze współczesnymi mass mediami naprzemiennie: internet z lekcjami historii, telewizją i szkołą.

Źródła wiedzy historycznej uczniów w świetle badań własnych Read More »

Maturalne korepetycje z historii

  • Zajęcia są prowadzone w formule online indywidualnie lub grupowo.
  • Podczas spotkania udostępniam swój ekran i prezentuję przygotowane materiały.
  • Przygotowuję uczniów do matury z historii.
  • Współpracuję z uczniami z edukacji domowej.
  • Bazuję na kreatywnych materiałach własnego autorstwa.
  • Po zajęciach uczniowie otrzymują komplet atrakcyjnych notatek, nie kupując stosów repetytoriów.
  •  Dbam o to, aby każdy uczeń poczuł, że jest mistrzem historii.
  • Jestem skuteczna w nauczaniu, cierpliwa i każdego potrafię nauczyć.

Maturalne korepetycje z historii Read More »

Planowanie z KLASĄ

,,Planowanie to oprawianie przyszłości w ramy teraźniejszości. Możesz to zacząć już dzisiaj”.

Alan Lakein

Już dzisiaj warto zaplanować sobie swoją najbliższą przyszłość. Nie dotyczy to tylko osób dorosłych, ale przede wszystkim uczniów szkół podstawowych, średnich i maturzystów.

Planowanie to konkretny plan działania. Powinniśmy od najmłodszych szkolnych lat uczyć takich działań młodych ludzi, aby sami podejmowali różne inicjatywy i byli odpowiedział za to co i jak robią. Powinniśmy uczyć kompetencji miękkich od dziecka, aby w przyszłości młodzi ludzie we właściwy sposób potrafili wykonać zadanie i rozwiązać problem- by potrafili zarządzać samym sobą. Współcześnie takie kompetencje dla pracodawców mają duże znaczenie, ponieważ odpowiadają za to, w jaki sposób człowiek pracuje, jak nawiązuje kontakty interpersonalne i radzi sobie z niepowodzeniami.

Planowanie jako kompetencja to przede wszystkim organizacja swojej pracy, swojego najbliższego miejsca uczenia się, przygotowanie go do lekcji (być może zdalnej) w ten sposób, aby osiągnąć jak najwyższe wyniki i oceny. To także organizacja pracy w taki sposób, aby uczyło się miło i komfortowo, aby nauka sprawiała radość i satysfakcję. Planując- uczeń posiada zdolność przewidywania i jest świadomy wpływu przyswojonej wiedzy na swoja przyszłość. Ludzie nauczeni planowania odnoszą sukcesy, żyją łatwiej i radośniej, bowiem nie wprowadzają do swojego życia chaosu, a ich życie jest uporządkowane.

Gdybyśmy kompetencje organizacji pracy i planowania przenieśli na dzieci i młodzież, to warto wspomnieć, że planowanie pracy dziecka ułatwia życie rodzicom – uczeń planujący wspiera rodziców i nauczycieli. W wielu przypadkach jest tak, że wiele osób nie ma nawyku planowania, a ich życiem kieruje jeden wielki galimatias.

Warto planować i budować strategię, w której wyznaczamy sobie określone cele. W dobie rozwoju technologii IT możemy planować w przeznaczonych do tego aplikacjach albo w kalendarzach lub planerach.
Moją propozycją w rozwijaniu kompetencji uczniowskich w sferze planowanie i organizacja pracy są planery dla uczniów każdego typu szkoły i dla nauczycieli, które pozwalają zorganizować się w przygotowaniu do matury , egzaminu ósmoklasisty, do bieżących szkolnych lekcji. Planery Mistrza historii motywują do osiągania zamierzonych celów, są przyjazne dla każdego ucznia, innowacyjne i kreatywne.

W planerze maturzysty z historii znajduje się plan przygotowań do matury z historii z podziałem na cały rok szkolny, miesiąc, tydzień. W każdym tygodniu zaplanowane są zadania maturalne dopasowane do powtarzanego materiału, wyjaśnione znaczenie czasowników operacyjnych ważnych na maturze z historii, ocena wypowiedzi pisemnej. Planer do matury z historii jest kompatybilny z podstawą programową i wymaganiami egzaminacyjnymi. Znajduje się tam też miejsce na odpowiedzi do zadań oraz notatki własne. Jest on w dwóch kolorach do wyboru: czarnym i pudrowym różu. Format A5 planera spięty jest grubą sprężyną, rogi zakończone złotymi zdobieniami, a w środku znajduje się kieszonka na inspiracje uczniowskie i naklejki poprawiające nastrój w ciągu całego roku szkolnego, dzięki czemu uczniowie zdający maturę z historii będą mogli zarządzać swoim czasem, wdrażać swoje priorytety i pracować na wyższym levelu. Co najważniejsze planer wykonany jest z ekologicznych materiałów najwyższej jakości.

Dla uczniów szkoły podstawowej, którzy w roku szkolnym 2021/2022 kończą ósmą klasę i będą zdawać egzamin, proponuję planer ósmoklasisty, który jest pomocą dydaktyczną. Forma jest ciekawa, ponieważ każdy tydzień kończy się zadaniem do egzaminu ósmoklasisty z języka polskiego lub matematyki dopasowanym do powtarzanego materiału. Planer zawiera ważne informacje dotyczące zaznaczania na egzaminie poprawnych odpowiedzi oraz pomyłek w zadaniach zamkniętych i otwartych z języka polskiego, matematyki, języka angielskiego, języka niemieckiego, listę lektur obowiązkowych w klasach 4-6 oraz listę lektur obowiązkowych określonych w wymaganiach egzaminacyjnych. Planer ósmoklasisty jest kompatybilny z podstawą programową i wymaganiami egzaminacyjnymi jest dużo miejsca na odpowiedzi do zadań oraz notatki własne. Planer w formacie A5 jest w dwóch kolorach: limonkowym i czarnym, spięty jest grubą sprężyną, posiada kieszonkę na inspiracje, zakończony jest na rogach złotymi zdobieniami, a na ostatniej stronie znajdują się ciekawe, kolorowe naklejki poprawiające nastrój i relaksujące. Dzięki planerowi ósmoklasisty uczniowie pracować będą na wyższym levelu i skuteczne zarządzać swoim czasem.

Uczniom szkoły podstawowej polecam także planer ucznia szkoły podstawowej. Jest to jedyny w swoim rodzaju na rynku polskim planer z wykorzystaniem wizualizacji w myśleniu, aby kodować informacje w dwóch kanałach: werbalnym i wizualnym. W planerze tym znajdują się na każdy tydzień kreatywne rysunki wizualne dotyczące świąt typowych i nietypowych w ciągu całego roku szkolnego. Powiedziałabym, że jest to taki relaksplaner, bowiem bohaterowie tego planera Mieszko i Jagienka przeprowadzą ucznia szkoły podstawowej przez wszystkie święta typowe i nietypowe w roku szkolnym 2021/2022, a do tego każdy obrazek w ramach relaksu i nudy uczniowie mogą pokolorować. Solidne wykonanie planera, aksamitnie gładki papier gwarantuje, że wykorzystując do kolorowania kredki czy mazaki nie przebiją i nie rozmażą one tuszu.
Planer ucznia szkoły podstawowej wdraża ucznia do uczenia się w życiu codziennym, zarządzania swoim czasem, bo nie bez powodu mówi się ,,czy skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci”. Już w szkole podstawowej poprzez planowanie własnego czasu uczymy skutecznie zarządzać swoim czasem, wdrażać priorytety. Planer ucznia szkoły podstawowej w formacie A5 jest w dwóch kolorach błękitnym i czarnym, jest w nim dużo miejsca na własne notatki uczniowskie. Planer spięty jest grubą sprężyną, a w środku znajduje się kieszonka na inspiracje i ważne rzeczy. Kolorowe naklejki w planerze poprawią nastrój i zrelaksują każdego ucznia. Co najważniejsze – strona tytułowa jest personalizowana, a okładka specjalnie zaprojektowana dla uczniów szkoły podstawowej.

Planując z KLASĄ, nie mogłam zapomnieć, o uczniach szkoły średniej. W planerze ucznia szkoły średniej również została wykorzystana wizualizacja w myśleniu. Na każdy tydzień zaplanowane zostały motywujące wizualne cytaty, które pomogą przetrwać młodym ludziom trudne chwile. Zależało mi, żeby zintegrować dwa kanały: werbalny i wizualny, aby odkryć pełen obraz rzeczywistości. Każdy tydzień planera w trudnej pandemicznej rzeczywistości to refleksja nad swoimi priorytetami, postawą i życiem. W planerze uczeń szkoły średniej może wykorzystać autorską kolorystykę strony, aby poprawić sobie humor. Młody człowiek, korzystając z planera szkoły średniej uczy się skutecznie zarządzać swoim czasem, planować z KLASĄ i pracować na wyższym levelu. Planer jest w dwóch kolorach: szarym i czarnym. Papier delikatny, aksamitny o najwyższej jakości, okładka twarda odporna na zarysowania, a gdy się zabrudzi, można ją przetrzeć na mokro. Format A5 spięty grubą sprężyną, a wewnątrz kieszonka na młodzieżowe inspiracje. W planerze jest mnóstwo miejsca na własne notatki, a na ostatniej stronie do wykorzystania naklejki poprawiające nastrój. Planer wykonany jest z ekologicznych materiałów w stylu vitange.

Planując z KLASĄ, pamiętam przede wszystkim o nauczycielach, którzy z dokładnością i precyzją muszą zaplanować kolejny albo swój pierwszy rok szkolny. Kalendarium, terminy ferii, organizacja roku szkolnego, plan lekcji nauczyciela i ucznia, plan dyżurów, samochwałka, kontakty indywidualne z rodzicami to tabele, które stanowią wstęp do planera nauczyciela. Każdemu tygodniowi towarzyszy cytat Janusza Korczaka: „Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam. To tylko próba sił z mojej strony’’- tak rozpoczyna się pierwszy tydzień nowego roku szkolnego. Pod każdym cytatem znajduje się nauczycielska check-lista na konkretny tydzień. W planerze nauczyciela na każdy dzień wpisane są święta typowe i nietypowe. Jest to okazja dla nauczycieli różnych typów szkół i specjalności do przygotowania z uczniami okazji do świętowania, a tych trudniejszych świąt do wytłumaczenia np 6 września- Dzień Walki z Prokrastynacją. Planer nauczyciela wydany jest w dwóch kolorach: białym i czarnym , znajduje się tu dużo miejsca na notatki własne. Format A5 zakończony złotymi zdobieniami, w którym znajduje się kieszonka na nauczycielskie inspiracje i ciekawe naklejki na końcu planera. Wyprodukowany jest on z materiałów najwyższej jakości, które czynią planer nauczyciela jedynym w swoim rodzaju. Gładkie, aksamitne kartki motywują do działania na cały rok szkolny.

Zaproponowane planery są kreatywne, innowacyjne, odkrywają smaki swoich możliwości i piękna. Wszystkie planery mają nadany numer ISBN. Są to planery szyte na miarę każdego ucznia i nauczyciela, ponieważ stworzone są przez nauczyciela.

A wszystko z miłości do edukacji i planowania z KLASĄ.

Planowanie z KLASĄ Read More »

Polaki za San

 

,,Zagórze to mała wieś, z której mieliśmy 4 km do Rudek. Do Sambora jeździliśmy 16 km w każdy czwartek, ponieważ tego dnia było targowisko, gdzie zjeżdżało się mnóstwo ludzi z okolicy. Można było sprzedać, kupić, wymienić towar. Do Lwowa jeździliśmy furmankami rzadziej, ponieważ odległość wynosiła 25 km. W Zagórzu mieszkało mało Polaków, większość stanowili Ukraińcy. Owszem była szkoła, do której chodziły dzieci polskie i ukraińskie, ale nie było świątyni katolickiej, była tylko cerkiew. Do kościoła chodziliśmy do Rudek- 4 km dalej. W Zadwórzu było około 190 numerów domów. Polskich domów było 30- 50, resztę stanowili Ukraińcy.

Pamiętam swoich szkolnych nauczycieli. Był to Ukrainiec pan Słupski, który nosił okulary, a jego atrybutem był kij w ręce. Nauczyciel ten bił nieznośne dzieci. Był też nauczyciel Polak pan Dąbrowski. On to dopiero bił dzieci, jak nie wiem. Kiedyś to nauczyciele mogli bić dzieci w szkole, a poza tym chłopaki byli tak niegrzeczni, dawali się we znaki, że trzeba ich było bić. Kiedy przychodziło się do szkoły, to trzeba było odmówić pacierz w języku polskim- „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Mario”. Wówczas Ukraińcy składali ręce jak do modlitwy i w milczeniu odmawiali swój pacierz po Ukraińsku. W szkole zawsze wisiał krzyż, a ksiądz z Koniuszek- bo tam chodziliśmy do kościoła- przyjeżdżał rowerem uczyć nas religii, która zawsze była w czwartek. Ksiądz nazywał się Miaciej Sieńko. Był to bardzo dobry ksiądz. Zawsze dawał dzieciom obrazki i robił im zdjęcia. Kiedy 6 czerwca 1939 r. szłam do pierwszej komunii świętej, to ksiądz dla wszystkich zrobił obiad na plebanii. Moja ulubiona piosenka lat dziecinnych brzmi następująco:

,,Jadą, jadą dzieci drogą siostrzyczka i brat,
I nadziwić się nie mogą jaki piękny świat.
Obok mokry bocian leci, żabkę w dziobie ma,
Bocian, bocian krzyczą dzieci,
A on kla, kla, kla.
Hen zagania wołki siwe, fujareczka gra,
A pastuszka bosonóżka, siwe wołki gna’’.

Mimo że w Zagórzu większość stanowili Ukraińcy, to nie miało to znaczenia dla wiejskich stosunków polsko-ukraińskich. Ukraińcy obchodzili swoje święta, a Polacy swoje. Polacy chodzili do kościoła w Koniuszkach, a Ukraińcy do cerkwi z Zagórzu. Ukraińcy zapraszali Polaków do świętowania swoich świat, w zamian Polacy zapraszali Ukraińców do swoich domów w święta. Nie było podziału to Polak, a to Ukrainiec. Ludziom żyło się dobrze. Mojej mamy siostra wyszła za mąż za Ukraińca Wichorka, przejęła ich zwyczaje i religię, dlatego każde święta ukraińskie spędzaliśmy u nich. Obchodziliśmy wspólnie Boże Narodzenie, Wielkanoc, malowaliśmy jajka, a dokładnie czerwone cybuloki, bo barwione były cebulą.

Sytuacja Polaków w Zagórzu zaczęła zmieniać się około 1941/ 1942 r. kiedy to Ukraińcy zaczęli się buntować, że nie będą słuchać Polaków. Był to czas kiedy Polacy zaczęli sie bać Ukraińców. Polacy zaczęli pilnować się nawzajem. W Zadwórzu było czterech braci ojca, słyszałam, jak umawiali się, że dzisiaj pójdziemy tu, dzisiaj będziemy tam, pilnowali się nawzajem. Kobiety natomiast chowały się w kukurydzy, albo chowały się gdzieś u jakiejś rodziny ukraińskiej. Naprzeciwko mieszkała dalsza ciotka Ukrainka, wdowa, która informowała nas kiedy Ukraińcy mogą na nas napaść. Ukrywaliśmy się u tej ciotki do momentu, aż którejś nocy usłyszeliśmy do okna natarczywe pukanie i zaglądanie do środka. Okazało się, że do ciotki zalecał się niejaki Mucha, który był znanym bandrowcą w naszej wsi. Przystraszyliśmy się i przestaliśmy tam chodzić.

Ataki Ukraińkie były coraz częstsze. Słyszeliśmy, że na Wołyniu ma miejsce rzeź. Relacje polsko-ukraińskie przestały istnieć. Wcześniej jeżeli jakiś Polak zakochał się w Ukraińce, to się z nią żenił I na odwrót. Teraz nie było o tym mowy. Polak żenił się z Polką, a Ukrainiec z Ukrainką. Chcieli samostijnej Ukrainy. Krzyczeli: Polaki za San.
Polska była w Zagórzu i wcześniej nikt nie mówił Ukraińcom, że to Polska nasza. To była Polska wszystkich; Polaków, Ukraińców, Żydów. Oni nas wyrzucali z naszej ziemi. Musieliśmy opuścić Zagórze.

Decyzję o wyjeździe podjął ojciec, który lubił politykować, a na dodatek interesował się wszystkimi sprawami. Konkretną decyzję wyjazdu za San wydała Głowa wioski, taki szef naszej wsi. Niestety był problem, bowiem po Głowę tego dnia przyjechali banderowcy, zabrali go i powiesili w lesie. Miejsce to miało zdarzenie w dzień, w który wyjeżdżaliśmy. Nie było nawet komu przekazać podwodę”.

Wywiad przeprowadzony z Franciszką Gawluk mieszkanką powiatu polkowickiego 13.07.2020 r.

Polaki za San Read More »

Od 78 lat boli

 

Cytując Wojtka Samarzowskiego: „Kresowiaków zabito dwa razy, raz siekierami, a raz przez niepamięć” warto pochylić się nad rzezią wołyńską, o której najpierw nie można było mówić, a później przez zapomnienie nie mówiło się. Przez to młodzi ludzie w większości nie mają pojęcia, co działo się na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w czasie II wojny światowej i co wydarzyło się w niedzielę 11 lipca 1943 roku. Określenie Kresy (Wschodnie) wzbudza zastanowienie, albo najprościej rzecz ujmując niewiedzę.

Na rynku jest wiele książek opisujących stosunki polsko-ukraińskie na przestrzeni dziejów, które prezentują działania Polaków i Ukraińców. Autorzy tych książek próbują odpowiadać o działaniach OUN-UPA, banderowcach, melnykowcach, odpowiadają na wiele zawiłych pytań.

Pisarzem, bardzo głęboko osadzonym w realiach stosunków polsko- ukraińskich jest Marek Koprowski, autor ponad pięćdziesięciu książek – można by rzec, ambasador budowania mostów polsko- ukraińskich. Nagrodzony wieloma nagrodami za badania losów Polaków na wschodzie. W swoich publikacjach Koprowski stara się odkłamywać historię, ukazując przy tym jednocześnie mało znane mechanizmy ukraińskiego ludobójstwa na tle ważnych wydarzeń historycznych, które ukazał w swojej książce ,,Rzeźnicy z OUN-UPA. Bandera, Szeptycki i ludobójstwo Polaków’’.

Autor porusza wiele kwestii, odnosząc się między innymi do ukraińskiego nacjonalizmu, który w wyniku rozpoczęcia II wojny światowej umożliwił jego rozkwit w kręgach ukraińskich. Był to czas kiedy Stefan Bandera wyszedł na wolność, a Kraków stał się ośrodkiem życia społecznego, kulturalnego i politycznego Ukraińców. To tam Ukraińcy zyskali ważność drugich po Niemcach, korzystając z profitów typu: „Tylko dla Niemców i ich sprzymierzeńców”, organizowali kursy militarne dla członków swojej organizacji, a zalążek Ukraińskiego Komitetu na dobre osadził się w krakowskiej greckokatolickiej cerkwi św. Norberta.

Należy wspomnieć, że w tym czasie OUN miał dwóch liderów: Melnyka „spokojny, inteligentny urzędnik” oraz Banderę ,,karierowicz, fanatyk, bandyta”, który nosił w sobie nadzieję, że Adolf Hitler będzie uważał Ukraińców za swoich sojuszników i przy jego wsparciu powstanie samodzielne państwo ukraińskie. Był to dobry czas dla OUN, ponieważ łącząc siły z Niemcami, łatwo było przeprowadzić antypolskie działania i na bazie Legionu Ukraińskiego stworzyć policję ukraińską.

Sen o samostijnej Ukrainie nabierał kolorytu. Plany były dalekosiężne: państwo miało ustalać wysokość zysków, płace, renty, emerytury. Wartość człowieka mierzona miała być poprzez pracę i jego wydajność, bezpłatną służbę zdrowia i oświatę, opiekę nad rodzinami wielodzietnymi. Mniejszości nie były akceptowane, nieukraiński element miał być wyplewiony, a Żydzi nazywani byli wprost- żydokomuną.

Ważnym aspektem poruszanym przez Marka Koprowskiego jest rola i działania arcybiskupa Andrzeja Szeptyckiego, który w owym czasie był jednym z głównych bohaterów nie tylko sceny religijnej, ale także politycznej. Miał wielki wpływ na wiele obszarów życia i był zwolennikiem usunięcia języka polskiego z życia publicznego. Bycie męczennikiem było marzeniem Szeptyckiego, jednakże nie pozwoliła jemu na to Stolica Apostolska.

Warto podkreślić, że Marek Koprowski w swojej książce dokładnie pisze o batalionie Nachtigall, który zasilany był w głównej mierze ukraińskimi zbrodniarzami. Formacja ta w 1941 r. wzięła mi.in udział w pogromie Żydów we Lwowie. Następne pogromy to tylko kwestia czasu: Tarnopol, Klewań i inne mniejsze lub większe miejscowości. Nie mniej jednak najgłośniejszym mordem był ten popełniony na profesorach lwowskich i ich rodzinach 4 lipca 1941 r. oraz w Krzemieńcu i Czarnym Lesie w pobliżu Stanisławowa.
,,Na całą ludność Zachodniej Ukrainy w marcu 1943 r. wydano zbiorowy wyrok śmierci i nakazano do cna wypalić wszystkie wsie zamieszkała przez polskich chłopów”.

I nastała krwawa niedziela na Wołyniu – 11 lipca 1943 r.

Ta niedziela!

W wielu miejscowościach dokonano ludobójstwa. Marek Koprowski precyzyjnie opisuje zbrodnie w Hucie Pieniackiej, Podkamieniu i kilku innych mniejszych miejscowościach.
Książka jest moralnie ciężka do czytania, aczkolwiek napisana prostym i zrozumiałym językiem. Na uwagę zasługuje wydanie książki przez wydawnictwo Replika: twarda oprawa, przyjazny papier, duże litery.

Zachęcam do przeczytania książki i pochylenia się nad pamięcią o rzezi wołyńskiej.

Temat jest bardzo ważny, zwłaszcza współcześnie, kiedy widzimy i mówimy o pojednaniu polsko-ukraińskim. Warto też zwrócić uwagę na to, że nigdy nie dojdzie do pojednania, jeżeli zatai się prawdę o ludobójstwie. Na co warto tu i teraz zwrócić uwagę: „nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”.

Wszystko to po to, żeby historia nie powtórzyła się.

11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Święto ustanowiono 22 lipca 2016 r. na mocy uchwały Sejmu.

Od 78 lat boli Read More »

Shopping Cart
Scroll to Top